poniedziałek, 28 grudnia 2015

Święta w Japonii!


  • Już w połowie listopada rozpoczyna się celebrowanie Bożego Narodzenia w Japonii. W ciągu kilku tygodni większość hotelów, restauracji, lotnisk, sklepów, czy stacji kolejowych zostanie uroczyście przystrojone lampkami, sosnowymi wieńcami, czy imitującymi wygląd Świętego Mikołaja figurami wraz z towarzyszącymi mu reniferami oraz chórkiem dmących w trąby aniołków. To wydaje się być zaskakujące, ale Japończycy obchodzą chrześcijańskie święto powszechnie i z entuzjazmem. Z racji wyznawanej w Kraju Kwitnącej Wiśni religii nietrudno się jednak domyśleć, że tylko dla znikomego procentu Chrześcijan (0,7 % populacji) jest to święto religijne.
  • Poza zachodnim tradycjami Japończycy wymyślili sobie swoje własne. Jedną z nich jest świąteczne ciasto – kurismasu keeki. Jego rodzaj właściwie nie ma znaczenia – ważne, żeby było bardzo słodkie i pięknie wyglądało. W dobrym tonie jest ozdobienie go truskawkami. Ponieważ Japończycy rzadko parają się pieczeniem ciast samodzielnie, można je kupić w większości sklepów sprzedających jedzenie. Ciasto musi znaleźć się w każdej rodzinie obchodzącej Boże Narodzenie, więc aby mieć pewność, że go dla nas nie zabraknie najlepiej je wcześniej zamówić. Cena to około 100 zł.
  • Inną świąteczną tradycją, której nie znajdziemy nigdzie indziej jest  zwyczaj zajadania się w Wigilię… kurczakami. Najlepiej z KFC. KFC w Japonii ma specjalne świąteczne menu. W jego skład wchodzi kubełek kawałków kurczaka, sałatka oraz ciasto czekoladowe. W wersji premium możemy dostać złocistego kurczaka upieczonego w całości, a dodatkowo zamówić szampana. Zjedzenie kurczaka z KFC dla wielu Japończyków  jest nieodłącznym elementem świąt, dlatego, aby uniknąć oczekiwania w długiej kolejce (KFC wyrabia w okresie świątecznym znaczną część swojego rocznego dochodu), które zwykle tworzą się w tym dniu w fastfoodzie, można złożyć swoje zamówienie wcześniej, a w świąteczny dzień je tylko odebrać. O wcześniejszym złożeniu zamówienia przypomina pułkownik Sanders, czyli założyciel i twarz KFC, przywdziewający z tej okazji wyjątkowy, mikołajowy strój.
  • Boże Narodzenie poza rodzinami z dziećmi i wielbicielami kurczaków jest najbardziej popularne wśród zakochanych par – Wigilia stała się wręcz drugimi Walentynkami. Przed Wigilią każdy chce znaleźć sobie parę. W tym celu można posłużyć się pomocą jednej z agencji matrymonialnych, które w okresie przedświątecznym zdwajają swoją działalność. Jeśli już ma się swoją drugą połówkę, w wigilijny wieczór najczęściej zabiera się ją na kolację do restauracji, gdzie na zakochanych często czekają w tym dniu różne niespodzianki. Trzeba jednak wcześniej zarezerwować stolik, bo najlepsze lokale przeżywają tego dnia prawdziwe oblężenie. Na wigilii nieźle zarabiają też hotele – po kolacji ukochaną najlepiej zaprosić na wspólną noc. Wigilia jest też uważana za idealny moment na oświadczyny, chociażby pod kryształowym żyrandolem.
  • Wigilia to pierwszy i zarazem ostatni dzień świąt w Japonii. Wszelkie ozdoby i dekoracje bożonarodzeniowe znikają zaraz po niej, żeby zrobić miejsce dla dekoracji na Nowy Rok, który dla Japończyków jest dużo ważniejszym świętem. Dla Mikołaja może to i lepiej – szybciej może zacząć wypoczywać w gorących źródłach w cieniu góry Fuji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz